TumbleCatch

Your gateway to endless inspiration

Kochanie - Blog Posts

ukochana.

Darling dear, darling dear If not anything else of me your heart stores, nothing more Then please hold just these words close Know I’ll always love you the most Know you’ll never be a ghost You’ll always be there, first and foremost The span of my love stretching coast to coast The weight of my love, only engrossed The cause of my pain, now diagnosed The pain that was you And the pain only grew But the pain I could never throw askew As the pain was you, and look I loved you too. Darling dearest, darling dearest If not anything else of life you know, nothing to stow Then please hold just these words close If you ever, ever feel alone Remember the ocean always waves back Remember the paths to put you on track Remember the skies that never once crack The very same that we all behold The very same of legends we’ve told And the same that I love Just as I love you. If you ever, ever feel hurt Remember sorrow can just revert Remember tomorrow can reassert Remember love is something we all can exert The world is more than just dirt The world is something we all can convert And ‘I love you’ will be anything but a blurt. My darling, my eternal darling If in this lifetime we never touch, if in this lifetime we never feel I’ll gladly wait ‘till the end of our times, ‘’till God’s done with our deal And I will transcend every universe merely to tell you that it’s real This love I keep for you I cannot hope to conceal This love I cannot hope to step over with my heel This love gives more than outward appeal, it makes me wish to kneel In the presence of your seraphic gaze, your immaculate ways So go on, darling, set my heart ablaze As for you, life never ceases to amaze. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Tags

"Czasami cholernie mnie wkurwiasz, ale bywasz najsłodszą istotą na świecie.."

- On


Tags

Był moją miłością..

Był nią i jest do teraz. Nie przestanie. Nie mogłabym pokochać nikogo innego.

Zaczęło się niewinnie jak chyba zawsze. Nie zwracaliśmy specjalnie na siebie uwagi i myśleliśmy, że kontakt zniknie lada dzień. Jednak tak się nie stało, a nasza relacja zamieniła się w przyjaźń. Był niezwykły. Co ja pieprzę, on jest niezwykły! Jego podejście było inne niż rówieśników czy ludzi starszych o 20 lat. Dyskutowaliśmy dniami o poważnych sprawach a nocą pisaliśmy scenariusze jak z najlepszych filmów porno.

Byliśmy skryci i stłamszeni. Znikaliśmy na kilka dni bo nasze życie zza ekranu było ponure i cholernie niesprawiedliwe. Chyba wtedy poraz pierwszy od wielu lat przypomniałam sobie jak to jest martwić się aż do bólu. Martwić się aż do nieprzespanych nocy. To było jak umieranie. Wiedziałam, że coś się dzieje. Dopiero po kilku miesiącach sekrety zaczęły z trudem wychodzić na światło dzienne. Odkrywaliśmy przed sobą tajemnice i cierpieliśmy. Pamiętam jak wyłam z bólu czytając o tym jak los go traktuje. On postanowił, że mnie nie zostawi. Nie odszedł mimo mojego pociętego ciała i ran na psychice. Byłam ciężka od początku tak jak on. Dotarliśmy jednak do siebie, a po pierwszym od tych długich miesięcy przytuleniu, po poczuciu tego przyjemnego ciepła odkryliśmy, że to może być coś więcej. W końcu chyba musi być coś więcej skoro nie lubiąc dotyku tak bardzo nie chcesz puszczać tylko i wyłącznie tego człowieka.

Kolejne spotkanie było u mnie. Oglądaliśmy horrory, które on uwielbiał a ja bałam się tak, że aż się trzęsłam. Pamiętam jaką niepewność poczułam gdy otaczał mnie ramieniem i jak szybko spięcie w moim ciele odpłynęło by zmienić się w poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Zawsze był taki ciepły..

Kolejne miesiące przyniosły kolejne spotkania i w końcu pierwsze 'kocham'. Przyniosły też wiele nieprzyjemnych sytuacji jak moje wyniszczające próby samobójcze. Chciałam odejść bo jak można kogoś tak ranić.. Jak można być takim ciężarem?

Kłamał. Ciągle kłamał, że nie jestem problemem. Kłamał i nie rozmawiał ze mną. Odcinał się na gorsze momenty. Tak bardzo bolało. Pamiętam te dni kiedy czułam się okropnie. Było ze mną źle ale gdy tylko dowiadywałam się, że coś jest nie tak, moje samopoczucie spadało na dalszy plan. Byłam gotowa zebrać się w minutę i biec na tramwaj by chociaż być. Czuł się samotny i chciałam być blisko.

Wydarzyło się dużo tragedii i złych rzeczy ale również zbliżyliśmy się do siebie. Zaczęłam walczyć a on zaczął mówić, szczerze rozmawiać.

Teraz ja najczęściej milczę bo boję się bardziej o niego niż o siebie. Znowu mam ochotę umrzeć i boję się. Boję się go zostawić mimo, że powinien mieć kogoś lepszego. Zasługuje na o wiele więcej. Jest cudowny i ktoś lepszy pewnie by to docenił jeszcze bardziej.

Obecnie nie odzywam się do niego. To jeszcze nie czas odejścia, ale nie chcę by uczestniczył w moich złych momentach. Chcę mu się dobrze kojarzyć. Chcę żeby pamiętał mnie lepiej. Kocham go. Kocham go ponad wszystko ale nie jestem wystarczająca. Wiem, że nie jestem.

Kocham go dlatego właśnie odejdę..


Tags

Moja psychika funduje mi ciężar fizyczny. Jestem tak przytłoczona, że ciężko mi oddychać. Trudno mi się podnieść ale to nic..

To nic w przeciwieństwie do ciężaru, który czuję myśląc o Tobie, o nas, o tym jak Ty ranisz mnie a ja Ciebie..


Tags

Boisz się o mnie skarbie? A moje martwienie się, bezsenność i płacz już nie mają znaczenia?

Więc ja nie mogę robić nic głupiego ale ty pod wpływem emocji możesz wszystko..

Nie liczą się już moje ataki paniki i myśli samobójcze kiedy czuję się bezsilna z twojego powodu.


Tags
Loading...
End of content
No more pages to load
Explore Tumblr Blog
Search Through Tumblr Tags